Zmniejszyć straty do Barcelony
autor: patrykrmcf; 2012-10-06, 22:11:19; realmadrid.comJuż w niedzielę, 7 października zostanie rozegrane kolejne hiszpańskiego Gran Derbi pomiędzy FC Barceloną a Realem Madryt. Przed ekipą prowadzoną przez Jose Mourinho trudny mecz, ponieważ "Duma Katalonii" zagra na swoim obiekcie, przed własną publicznością, a ponadto z 8 punktową przewagą. Ewentualna porażka sprawiła by, że "Galacticos" stracili by szanse na obronienie tytułu mistrzowskiego, bowiem bardzo trudno było by odrobić tak wielką przewagę, patrząc na rozgrywki Ligi Hiszpańskiej. Odkąd Jose Mourinho prowadzi Real odbyło się już 13 takich spotkań. Sześć wygrywali Katalończycy, trzy madrytczycy, pozostałe to remisy.
W ostatnim meczu ligowym Leo Messi i spółka wygrali z Sevillą 3:2 po dwóch golach Cesca Fabregasa oraz jednym trafieniu Davida Villi, które zadecydowały o komplecie punktów. Real zaś w ostatnim ze starć w Primera Divisón pokonał Deportivo La Coruna po trzech bramkach Ronaldo oraz trafieniach Angela Di Marii oraz Pepe.
W zespole aktualnego mistrza Hiszpanii wszyscy są gotów do niedzielnego meczu. W ekipie przeciwników "Los Blancos" nie zobaczymy Puyola, Pique oraz Tello. Cała trójka boryka się z urazami, cały świat czeka także na pojedynek Leo Messiego z Cristiano Ronaldo. Starcia pomiędzy Argentyńczykiem a reprezentantem Portugalii elektryzują od dłuższego czasu.
Arbitrem spotkania będzie 42-letni Carlos Delgado Ferreiro, który w swojej historii prowadził już dziewięć meczy "Królewskich", bilans to siedem wygranych oraz dwa rezultaty remisowe. Ostatni mecz pomiędzy Realem a Barceloną został rozegrany 29 sierpnia bieżącego roku na Estadio Santiago Bernabeu, wtedy to zawodnicy Mourinho wyszli zwycięsko 2:1.
Faworytem bukmacherów jest FC Barcelona, która w ostatnim czasie nie jest w zasięgu innych drużyn. Niedzielny mecz zostanie rozegrany na Camp Nou, obiekcie, w którym na co dzień swe spotkania rozgrywa popularna Barca. Stadion ten może pomieścić 99 354 widzów, nieoficjalnie mówi się nawet, że trybuny sięgają po 112 000 krzesełek.
Z dala od czynników sportowych, statystyk, kontuzji i sytuacji w tabeli pozostają kwestie polityczne i narodowościowe. El Clasico samo w sobie jest więcej niż meczem, lecz ostatnio towarzyszy mu jeszcze więcej emocji. Po 17 minutach i 14 sekundach starcia kibice na Camp Nou mają podnieść kartoniki, tworząc na trybunach wielką katalońską flagę i upamiętniając w ten sposób 1714 rok – ostatni, w którym Katalonia była niepodległa. Atmosferę swoimi wypowiedziami podgrzewają również włodarze barcelońskiego klubu. Zawodników Realu, którzy jutro będą mieli przeciwko sobie ponad 90 tysięcy ludzi, czeka naprawdę trudne zadanie. Ale dowodzeni przez Jose Mourinho „Los Blancos” bardzo lubią takie wyzwania.
FC Barcelona - Real Madryt (19:50)
Camp Nou
VII kolejka Primera Division
Przewidywalne jedenastki:
FC Barcelona: Valdes - Dani Alves, Pique, Alex Song, Alba - Busquets, Xavi, Iniesta - Messi, Villa i Alexis.
Real Madryt: Iker Casillas - Arbeloa, Pepe, Sergio Ramos, Marcelo - Khedira, Xabi, Essien - Di Maria, Ronaldo i Benzema.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy