realmadridcf.pl - Polska Strefa Fanów Realu Madryt

Z archiwum meczów Realu: Gran Derbi 1991/1992

autor: okti75; 2012-10-07, 17:03:06; własne

Jestem nowym redaktorem naszej strony i od dziś będę prowadził tu rubrykę "Z archiwum meczów Realu" ponieważ jestem troszkę nieco starszym fanem (kibicuję Królewskim od 1985 r.). Będę umieszczał tu linki ze skrótami meczów Blancos z dawnych lat, ale zawsze w kontekście najbliższego rywala i trochę przybliżał tamten okres ciekawostkami, które pamiętam i emocjami, które wówczas mi towarzyszyły.

Dla Was drodzy czytelnicy tego portalu to będzie lekcja z przeszłości, bo warto wiedzieć coś więcej o klubie z jego Historii. Dla mnie z kolei to sentymentalny powrót do dawnych lat. Pozdrawiam WSZYSTKICH i zapraszam do pierwszej lektury.

Jako że jutro Real Madryt gra na Camp Nou z Barceloną przypomnę tutaj mecz tej pary z sezonu 1991/92. Do spotkania przystępowaliśmy w 25 kolejce z 1 punktem (wtedy za zwycięstwo przyznawano 2 pkt.) przewagi nad odwiecznym rywalem. Do końca zostawało jeszcze 13 rund, więc całkiem sporo.

W lecie klub poczynił 4 obiecujące transfery. Kupił przede wszystkim wielką wschodzącą gwiazdę europejskiego futbolu z nowego co triumfatora Pucharu Klubowych Mistrzów Europy (dzisiejsza Liga Mistrzów) Crveny Zvezdy Belgrad 22-letniego rozgrywającego Chorwata Roberta Prosineckiego. Na pozycję stopera 29-letniegoreprezentanta Brazylii Ricardo Rochę. I oprócz tego dwóch młodych i obiecujących Hiszpanów: 21-letniego skrzydłowego Luisa Enrique ze Sportingu Gijon i 20-letniego lewego obrońcę Mikela Lasę z Realu Sociedad.

Rozgrywki zaczęliśmy z Serbem Radomirem Antićem na ławce trenerskiej, który objął stery w ostatnich dwunastu kolejkach sezonu poprzedniego. Prowadził on Blancos przez 19 kolejek sezonu bieżącego i został zwolniony po zwycięskim meczu u siebie z Tenerife (2:1) będąc liderem i mając 3 pkt. przewagi nad Barceloną...

Ówczesny prezes Królewskich Ramon Mendoza chciał coś zmienić bo w odczuciu jego i zarządu drużyna grała za mało ofensywnie notując w 19 meczach 14 zwycięstw, 3 remisy i tylko 2 porażki; bramki 44-15. A druga w tabeli ekipa z Katalonii miała bilans 12-4-3, bramki 44-25...

Drużynę na początku drugiej rundy przejął dobrze dziś znany w Polsce Holender Leo Beenhakker, dla którego była to druga przygoda trenerska z Realem. Wcześniej pracował w nim w okresie 1986-89 (trzykrotnie z rzędu zdobywał mistrzostwo kraju). Niestety prezes nie znał chyba znanego i mądrego powiedzenia, że dobre jest wrogiem lepszego, bo zamiast grać lepiej i skuteczniej w drużynie zaczęło się coś psuć.

Ostatecznie sezon skończyliśmy na drugim miejscu choć jeszcze na kolejkę przed końcem mieliśmy 1 punkt przewagi nad Barceloną, i również 1 gol w bilansie lepiej. Jednak wtedy to stała się rzecz straszna. Graliśmy na Wyspach Kanaryjskich z 15 w tabeli Tenerife (trener Jorge Valdano), które nie grało już o nic. Mimo prowadzenia po 28 minutach 2:0 ostatecznie przegraliśmy 2:3 i uradowaliśmy Camp Nou, gdzie gospodarze pokonali Athletic Bilbao (2:0).

Po latach wyszła afera związana z tym, iż podobno działacze Barcelony chcąc zmotywować piłkarzy Valdano obiecali im gratyfikacje finansowe w przypadku ich zwycięstwa, a to było zakazane prawem. Jak to się ostatecznie skończyło nie pamiętam, ale musiało być coś na rzeczy, bo Tenerife przysłowiowo gryzło trawę, a nie miało specjalnie powodu...

Po tamtym sezonie oprócz Beenhakkera z klubu odeszło kilku zawodników. Przede wszystkim `Maradona Karpat` jak się mówiło o Rumunie Gheorghe Hagim, który delikatnie mówiąc jednak nie do końca spełnił pokładane w nim nadzieje i przeszedł do Brescia Calcio. Opuścił Real po pięknej 7-letniej przygodzie też mój pierwszy idol z Królewskich 34-letni Meksykanin Hugo Sánchez, który we wszystkich rozgrywkach zdobył dla Madridistas w 283 meczach 207 goli. W tym samym okresie co Hugo grał w naszym klubie 75-krotny reprezentant Hiszpanii Rafael Gordillo i w wieku 35 lat odszedł do Betisu Sevilla.

Natomiast nasz jutrzejszy rywal w tamtym sezonie po raz pierwszy w swojej historii zdobył PKME po finałowym meczu z Sampdorią Genua (1:0) i golu z rzutu wolnego Holendra Ronalda Koemana na 8 minut przed zakończeniem dogrywki. Tamta bramka była równie ładna jak ta strzelona nam w załączonym filmiku.

Przed meczem obstawiałem wynik 1:1 i byłem go niemal pewny.  Obie ekipy były w podobnej formie, choć nieznacznym faworytem byli gospodarze z racji atutu własnego stadionu. Moje prognozy okazały się trafione, aczkolwiek gol Hierro to - trzeba przyznać - bardziej zasługa Zubizarrety aniżeli strzelca. I aż dziw bierze, że padła tylko jedna żółta kartka!

07.III.1992. FC Barcelona - Real Madryt 1:1 (1:0)

1:0 Koeman 36'.

Żółte kartki: Stoichkov / -.

Sędziował: Antonio Martin Navarrete.

BARCELONA: Zubizarreta - Nando, Koeman, Miguel Nadal, Juan Carlos (48' Cristóbal) - Eusebio Sacristán, Pep Guardiola, Guillermo Amor - Michael Laudrup (73' Andoni Goikoetxea) - Hristo Stoichkov, Txiki Begiristain.

Trener: Johan Cruyff

REAL: Buyo - Chendo, Rocha, Sanchís, Villarroya - Milla (86' Maqueda), Hierro - Michel, Hagi, Paco Llorente - Butragueño (89' Luis Enrique).

Trener: Beenhakker.

Kilka ciekawostek. W następnym sezonie prawy obrońca Blaugrany Nando grał już u nas. Jej stoper Nadal to wujek Rafaela Nadala, dzisiejszego słynnego tenisisty. A M. Laudrup przyszedł do nas 3 lata później. Hierro w tamtym okresie grywał głównie w pomocy i skończył sezon jako najlepszy strzelec zespołu z 21 bramkami na koncie, a drugi w ogóle w lidze za Manolo z Atletico (27 goli), ale przed Stoichkovem (17).

Kilka słów jeszcze o filmiku ze skrótem tamtego spotkania. W prawym górnym rogu jest logo Screensportu. Był to paneuropejski kanał sportowy, założony w 1987 roku przez brytyjską firmę WH Smith. Siedziba kanału znajdowała się w Londynie. Jego hasłem przewodnim było: more sport, more choose. W dniu 1 marca 1993 roku stacja ta połączyła się ze stacją Eurosport i przestała istnieć jako samodzielny kanał sportowy. http://www.youtube.com/watch?v=gPLpVWTSXt4

Dodaj komentarz

Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze

Komentarze użytkowników
okti75 / zobacz profil
dodanych komentarzy:
ale jak to mam napisać skład??? Przecież praktycznie co roku był inny! Więc wytłumacz o co Ci konkretnie chodzi.
Shenn / zobacz profil
dodanych komentarzy:
Jeżeli lubisz pisac o Realu Madryt przeszlościowym napisz jego skład od roku 1990 :D

Pozdrawiam cię i polecam napisanie gdyż był to najwspanialszy okres Realu madryt