Z archiwum meczów Realu: 1996/1997
autor: okti75; 2012-10-20, 00:36:40; realmadridcf.plPonieważ jutro gramy z Celtą Vigo na Santiago Bernabeu pragnę przypomnieć mecz obu zespołów z sezonu 1996/97. Były to rok, w którym nie graliśmy w żadnym z europejskich pucharów po tym jak poprzednie rozgrywki zakończyliśmy dopiero na kompromitującej szóstej pozycji.
Dlatego też przed tym sezonem doszło do radykalnych zmian w klubie. Na ławkę trenerską ściągnięto Włocha Fabio Capello a wraz z nim tabun nowych zawodników. Brazylijskiego 23-letniego lewego obrońcę Roberto Carlosa z mediolańskiego Interu, który nie zrobił kariery we włoskim defensywnym futbolu i po roku oddano go bez żalu do nas. Później całe Włochy śmiały się z działaczy Interu po tym jak Brazylijczyk okazał się najlepszym lewym obrońcą świata i to być może wszech czasów. Portugalskiego 20-letniego defensora z przeciwległej flanki Carlosa Secretario z FC Porto. Holenderskiego 20-letniego pomocnika Clarence`a Seedorfa z Sampdorii Genua. Ale przede wszystkim świetnych już wtedy atakujących 28-letniego Chorwata Davora Šukera z FC Sevilli i 27-letniego Czarnogórca Predraga Mijatovića z FC Valencii. W ostatnim dni okienka transferowego zakupiono też 29-letniego niemieckiego bramkarza mistrza świata z 1990 r. Bodo Illgnera z FC Köln i to pomimo, iż mieliśmy w składzie Santiago Cañizaresa, który zdążył jeszcze bronić w pierwszej kolejce, ale później ustąpił już miejsca między słupkami słynnemu Niemcowi. W styczniowym okienku dokupiono jeszcze dwóch zawodników: 23-letniego prawego obrońcę Włocha Christiana Panucciego z AC Milan i 22-letniego pomocnika Brazylijczyka Zé Roberto z Portuguesa São Paulo.
Sezon zaczęliśmy umiarkowanie dobrze, bo zwycięstwa przeplataliśmy go zbyt dużą ilością remisów. Szczególnie gdy dwukrotnie z rzędu odnotowaliśmy dwa bezbramkowe rezultaty na własnym boisku zaczęto bardzo krytykować zachowawczy styl włoskiego trenera i ówczesny prezydent Lorenzo Sanz zaprosił go na dywanik tłumacząc, że w Hiszpanii oczekuje się ofensywniejszej, ładniejszej dla oka gry niż w jego kraju. Trochę to poskutkowało i drużyna z meczu na mecz prezentowała się lepiej.
Przed 21 kolejką rozgrywek, gdy podejmowaliśmy Celtę prowadziliśmy w tabeli z 3 punktami przewagi nad Barceloną mając ich 46. Na koncie mieliśmy 13 zwycięstw, 7 remisów i 0 porażek; bramki 39-14. Nasz rywal z 24 punktami zajmował 14 lokatę i odpowiednio zanotował 6 zwycięstw 6 remisów i 8 porażek; bramki 21-24.
Drugą bramkę (jedyna w tamtym sezonie) w tym spotkaniu strzelił świetny Argentyński defensywny rozgrywający Fernando Redondo. Jest to tym bardziej godne podkreślenia, iż przez 6 lat, które spędził w Królewskich ustrzelił ich raptem 4. Reszta strzelców: Carlos (5 goli w sezonie), Raúl (21), Šuker (24).
Z innych ciekawostek warto odnotować odkrycie 20-letniego wówczas wychowanka Víctora Sáncheza Del Amo, kóry jako debiutant był podstawowym zawodnikiem i zagrał w sumie 36 meczów na 42 możliwe strzelając w nich 5 goli. Grał u nas do 1998 r. notują w sumie przez 2 lata 7 trafień. Potem chłopak ten występował m.in. w Deportivo La Coruña i Panathinaikosie Ateny.
W składzie gości występowało kilu ciekawych zawodników. Francuski bramkarz Richard Dutruel, który później dwa sezony (2000-2001) spędził w FC Barcelonie. Mistrz świata z 1994 r. Brazylijski defensywny pomocnik Mazinho. Rosyjski rozgrywający Aleksandr Mostovoi, oraz bośniacki snajper Vladimir Gudelj i hiszpański napastnik Juan Sánchez.
Tamten sezon skończyliśmy na pierwszym miejscu z 2 pkt. przewagi nad Katalończykami zdobywając mistrzostwo na kolejkę przed końcem po zwycięstwie u siebie z Atletico 3:1. Odnieśliśmy 27 zwycięstw, 11 remisów i tylko 4 porażki. Dopiero w 25 kolejce zeszliśmy po raz pierwszy z boiska pokonani w małych derbach Madrytu przez Rayo Vallecano na ich obiekcie. Żadnej też naszej porażki nie oglądali widzowie na Bernabeu. W trakcie rozgrywek Capello poinformował klub, że zamierza powrócić po roku pracy z Realem do jego ukochanego AC Milan, by pomóc mu się podnieść z kryzysu.
Królem strzelców został Brazylijczyk Ronaldo Luís Nazário de Lima z 34 golami, dla którego był to jedyny sezon w dumie Katalonii, gdyż odszedł potem do mediolańskiego Interu.
26.I.1997. Real Madryt - Celta Vigo 4:0 (1:0) / 1:0 R.Carlos 20', 2:0 Redondo 54', 3:0 Raúl 69', 4:0 Šuker 74'. Żółte kartki: - / Borja, Merino, Gudelj. Sędziował: Juan Roca.
Real Madryt: Illgner - Panucci, Hierro, Alkorta, Roberto Carlos -
Víctor Sánchez (73' Guti), Fernando Redondo (80' Sanchís), Seedorf (75' Milla), José Amavisca - Raúl, Šuker.
Trener: Fabio Capello.
Celta Vigo: Dutruel - Tárraga, Patxi Salinas, Borja Agirretxu (63' Bajcetić), Berges - Milorad Ratković, Mazinho, Merino, Mostovoi - Daniel Dutuel (46' Juan Sánchez), Gudelj (77' Prieto Velasco).
Trener: Fernando Santos.
Skrót tego meczu:
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy