Mourinho: Jestem szczęśliwy w Madrycie
autor: patrykrmcf; 2012-10-19, 20:02:59; as.comJose Mourinho pojawił się w sali konferencyjnej przed jutrzejszym spotkaniem z Celtą Vigo w ramach Primera Divisón. Portugalski szkoleniowiec "Królewskich" przyznał, że kocha styl jaki na co dzień prezentują jego podopieczni.
FC Barcelona:
─ Myślę, że nadszedł okres, w którym będzie się mniej mówiono o Barcelonie. Nie będę się z nimi porównywał. Dlaczego mówi się tylko o Realu Madryt i właśnie nim? Przecież to Chelsea jest mistrzem Europy.
Styl drużyny:
─ Kocham Real Madryt oraz styl jaki prezentujemy pod moją kadencją. Do tej pory nikt jeszcze nie przekonał mnie o zmienienie go na inny.
Fabio Coentrao:
─ To znakomity zawodnik, kluczowy dla reprezentacji oraz Realu Madryt. Obecnie dysponuje znakomitą formą, jednak przytrafiła mu się kontuzja, która wykluczy go z gry w najbliższym czasie.
Nuri Sahin:
─ Aktualnie należy on do nas, jednak obecnie przebywa na wypożyczeniu w Liverpoolu. Anglicy pomogą mu się rozwinąć we właściwy sposób. Nie chcemy popełnić błędu w wybieraniu ostatecznej decyzji po tym, gdy sezon zostanie zakończony.
Słabe relacje z Zidane'em:
─ Nie wiem skąd do mediów dochodzą historie tego typu. Jesteśmy drużyną, nie chcemy utrudniać sobie życia niepotrzebnymi kłótniami.
Paris Saint-Germain:
─ Lizbona, Londyn, Madryt, Mediolan ... Większość tych drużyn posiada znakomite zespoły. Nadal wydaje mi się, że PSG nie jest wspaniałym klubem. Jeżeli ktoś myśli, że Francuzom uda się wygrać Ligę Mistrzów to jest w błędzie, ponieważ w tym roku jeszcze tak się nie stanie.
Przyszłość:
─ Ostatnio spekulowano, że być może zastąpię Carlo Ancelottiego w PSG, jednak muszę zaprzeczyć wszystkim doniesieniom. Lubię być tu gdzie jestem, jak na razie jestem szczęśliwy w Madrycie, gdzie dalej chcę osiągać liczne sukcesy.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
![[+]](https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/10387388_746813872032790_4059998683058170141_n.jpg?oh=a83b2910db45b3a2bf8dfceb91206516&oe=5479F30F){kind=link}
Brak komentarzy