Cristiano trzyma nerwy na wodzy
autor: Czarny; 2012-11-15, 12:46:40; defensacentral.comCristiano Ronaldo zasługuje na pomnik. Nie tylko dlatego, że jest najlepszym piłkarzem na świecie, ale również z powodu swojego profesjonalnego zachowania na boisku. Pojedynek z Levante to jedno z wielu spotkań, w których Portugalczyk cierpiał w wyniku ostrej gry rywali. W żadnym z tych meczów nigdy nie okazywał złych gestów w stosunku do przeciwników ani nie zarzucał niesportowego zachowania.
W niedzielnym spotkaniu był widać wyraźnie, że Ronaldo jest dżentelmenem na boisku i poza nim. David Navarro uszkodził powiekę zawodnika, ale gracz nie próbował odpowiedzieć złością na ten atak. Mimo krwawienia, potraktował ten incydent profesjonalnie i nie zakasał rękawów. Ponadto, przez 40 minut dawał z siebie wszystko na murawie, co zaowocowało zdobytym golem.
Kolejnych przykładów pozytywnej postawy CR7 nie trzeba szukać długo. We wrześniu w meczu z Sevillą, Portugalczyk nabawił się urazu łokcia, ale starał się grać dalej. W październiku zawodnik zakończył spotkanie z Celtą Vigą również krwawiąc. W marcu 2010 roku byliśmy świadkami bezpardonowego wejścia gracza Valladolid i paskudnej rany na piszczelu Ronaldo. Pamiętacie brutalny atak Diawary z Marsylii, który uszkodził kostkę Portugalczyka? Cristiano jest cierpliwy i trzyma nerwy na wodzy, choć rywale go nie oszczędzają. Santiago Bernabéu powiedział niegdyś: "Nasza biała koszulka może być poplamiona błotem, potem i krwią, ale nigdy nie przyniesie wstydu".
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
dodanych komentarzy:
dodanych komentarzy:
dodanych komentarzy:
dodanych komentarzy:
dodanych komentarzy: