realmadridcf.pl - Polska Strefa Fanów Realu Madryt

Callejón wygrywa z trudnościami

autor: Czarny; 2012-11-15, 19:03:29; marca.com

Na Callejóna zawsze można liczyć. Jest to założenie, które utrwala się w głowie Mourinho. Ilekroć drużyna jest w potrzebie, Hiszpan zawsze staje na wysokości zadania. Po dwóch świetnych występach z Borussią i Levante,  José María Callejón zyskał na zaufaniu trenera. Jego występ w podstawowym składzie w meczu z Athletic jest bardzo prawdopodobny.

Historia zatacza koło. W zeszłym roku Callejón przerabiał podobny scenariusz. Piłkarz był zmiennikiem lub nawet nie mieścił się w meczowej kadrze. Gdy grał, były to ogony, ostatnie minuty spotkań, w których wynik był niezagrożony (6:0 z Saragossą, 4:0 z Espanyolem i Malagą).

Jednak wszystko się zmieniło po meczu z Dinamem Zagrzeb w Lidze Mistrzów. Dwa gole Callejóna sprawiły, iż zapaliło się dla niego malutkie światełko nadziei. Dwa tygodnie później świeciło już pełnym blaskiem, bowiem José powtórzył swój wyczyn na Amsterdam Arena.

Od tamtej pory grał w prawie każdym spotkaniu. Wystąpił w podstawowym składzie w meczu z Sevillą i zdobył gola. Strzelił również trzy bramki w Pucharze Hiszpanii, które dały impuls drużynie, by dojść do finału rozgrywek. Jego najlepszy moment miał miejsce w pojedynku z Mallorcą, w którym to pomógł drużynie zanotować wspaniały comeback, comeback dający wiarę w mistrzostwo Hiszpanii.

Więcej minut

Callejón brał udział w 36 meczach, strzelając przy tym 13 bramek we wszystkich rozgrywkach. Pięć bramek odnotował w lidze, rozgrywając 695 minut. Wspaniale rozpoczął okres przygotowawczy - został najlepszym strzelcem zespołu w lecie.

Miniony tydzień był świetny dla hiszpańskiego gracza. Pod nieobecność Higuaina, Callejón został fałszywą "9" w spotkaniu z Borussią Dortmund. Piłkarz zaprezentował się z dobrej strony, pomagając drużynie wywalczyć jeden punkt. W Walencji rozegrał 90 minut, czego doświadczył tylko w sezonie 2011/2012 przeciwko Mallorcę.

Dzięki tym dwóm dobrym występom, José wywalczył sobie miejsce w zespole. Mourinho postawi najprawdopodobniej na niego w spotkaniu z Athletic, gdyż na odpoczynek zasługuje Di Maria. Argentyńczyk przebywał wraz z reprezentacją w Arabii i ma prawo odczuwać zmęczenie. El Fideo przygotowywany jest na pojedynek z Manchesterem City w Champions League.

Callejón zaczyna odnosić sukces w Madrycie. Zawodnik jest w uprzywilejowanej pozycji, gdyż Real Madryt trapią kontuzje. Pod nieobecność innych graczy, to José odgrywa pierwsze skrzypce w ofensywie, chcąc poprowadzić Królewskich do wielu sukcesów. Mourinho ma świadomość, iż w kadrze jest piłkarz, który będąc na boisku, da z siebie wszystko dla białej koszulki.

Dodaj komentarz

Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze

Komentarze użytkowników
Arturo. / zobacz profil
dodanych komentarzy:
Gdyby babka miała kółka. Prawda jest taka, że to średni gracz ale z niesamowitym fartem. A jak to ktoś kiedyś powiedział "Lepszy jest słaby trener który ma szczęście, niż dobry trener który szczęścia nie ma." ; D
-Kaka- / zobacz profil
dodanych komentarzy:
Na Callejona zawsze można liczyć,gdyby miał lepszą technikę mielibyśmy bardzo dobrego gracza.
beq98 / zobacz profil
dodanych komentarzy:
Ostatnie dwa mecze Jose były bardzo dobre, zwlaszcza ten z Levante